Znacie już z poprzednich postów tą twarzyczkę.
Dzisiaj oficjalnie przedstawiam Wam:
oto Pan Garnuszek!
Imię nadała mu moja córka, która przyznaje, że
ma słabość do tej postaci.
Pan Garnuszek mierzy sobie 62 cm wysokości,
jest młodym kawalerem, troszkę pedancikiem:
ma nieskazitelnie biały, wykrochmalony
kołnierzyk i mankiety,
a od czasu do czasu poleruje sobie chusteczką
brzuszek.
Tak wyglądał jeszcze przed malowaniem:
a jak widać na zdjęciu poniżej,
zaznajomił się już z Anką,
która częstuje go herbatką...
Chyba pasują do siebie ?
jak myślicie?
Troszkę się ostatnio napracowałam,
a tu czeka na mnie jeszcze pajacyk i dwie postacie
już zupełnie z "innej bajki".
Pora chyba też wspomnieć o czymś co zajmuje
mi ostatnio sporo czasu:
otóż jestem w trakcie pracy nad własną, autorską stroną internetową,
która ma za zadanie skupić w jednym miejscu,
jeśli nie wszystko to z pewnością większość tego
czym się zajmuję.
Miałam nadzieję udostępnić ją już w kwietniu,
ale może mi to zająć troszkę więcej czasu.
Ciągle coś poprawiam, zmieniam,
przychodzą mi nowe pomysły, nie zawsze trafione
i tak mijają dni przed komputerem...
A ciepło się zrobiło, tak oczekiwana wiosna
w końcu nadeszła i trzeba się nią nacieszyć...
Tymczasem życzę Wam tego ciepełka, czasu na korzystanie
i radość ze słoneczka,
dziękuję za komentarze i pozdrawiam serdecznie...