sobota, 16 lipca 2011

Kasetka na biżuterię





Wspomniana w poprzednim poście kasetka na biżuterię to powrót do moich ulubionych kolorów.
Gdybym mogła wszystko pomalowałabym w kolorze szarego beżu, ecru , złamanej czerni i starego złota.
Niestety moja rodzinka chyba wyprawiłaby mnie z domu razem z tymi "ponurymi gratami".
Zadowalam się więc drobiazgami.
Ta kasetka to także kwintesencja moich upodobań: sznureczki, kropeczki i oczywiście chwosty.
Chwostów mam w domu sporo. Najbardziej lubię te wielkie, mega chwosty, bawełniane w naturalnych kolorach.
Ale nie o chwostach chciałabym dzisiaj..
To pudełeczko dostałam od koleżanki, a że miało szufladkę idealnie nadawało się na biżuterię, tak więc ozdobiłam je po swojemu i postanowiłam się nim pochwalić.








niedziela, 10 lipca 2011

Czerwone jabłuszko


Dzisiaj króciutko na czerwono, witrażyk jabłuszko dzieło mojej córci,
a niżej bileciki do bukietów wykonałyśmy razem.
Mam też na warsztacie pudełko na biżuterię, które pokażę potem.
Troszkę jestem leniwa, czekam na urlop i odkładam pomysły na ten czas...




niedziela, 13 marca 2011

Lukrecja


Miał to być nareszcie post wiosenny bo słoneczko nas rozpieszcza już dosyć długo i zima niechętnie, ale chyba daje za wygraną.
Jednak dzisiaj po wczorajszej mini sesji fotograficznej
przedstawiam Wam Lukrecję.
Panna na pierwszej fotce zdaje się łowić ryby, ale nie, to skojarzenie błędne (ja w każdym razie takie miałam ) Na końcu tego patyczka jest malutkie serduszko które Lukrecja chce oddać Emanuelowi .
Niestety on jest tak pochłonięty żonglowaniem, że chyba nie dostrzega jej zalotnych spojrzeń.
Ja natomiast nie mogę się zdecydować co młoda dama ma trzymać w rączkach. Mam kilka pomysłów, ale poczekam na być może jeszcze jeden, najlepszy.







czwartek, 3 lutego 2011

Czekając na wiosnę...





Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji,
Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji.
Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma,
A tu już po jedenastej - i Słowika nie ma!

Wszystko stygnie! Zupka z muszek na wieczornej rosie,
Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
Motyl z rożna, przyprawiany gęstym cieniem z lasku,
A na deser - tort z wietrzyka w księżycowym blasku.

Może mu się co zdarzyło? Może go napadli?
Szare piórka oskubali, srebrny głosik skradli?
To przez zazdrość! To skowronek z bandą skowroniątek!
Piórka - głupstwo, bo odrosną, ale głos - majątek!

Nagle zjawia się pan Słowik, poświstuje, skacze...
"Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę!"
A pan Słowik słodko ćwieka: "Wybacz, moje złoto,
Ale wieczór taki piękny, że szedłem piechotą!"

"Spóźniony słowik", Julian Tuwim


Uff...
Wracam do życia po tym, jak przez nasz dom niczym tornado przetoczyła się WIELKA GRYPA.
Zaskoczyła nas nagle wysoką gorączką bólem gardła i ogólną słabością.
Oczywiście w tej sytuacji wszelkie plany przestały być ważne a priorytetem stało się przestrzeganie
godzin przyjmowania leków, a ponieważ każde z nas miało inne i o innych porach dnia należało je przyjmować,
miałam zajęcie na cały dzień.
Gdy jednak dolegliwości nieco ustąpiły trzeba było zająć czymś głowę (idealna okazała się J. Chmielewska i jej
lekka historyjka szpiegowska pt. Klin).
Kiedy natomiast spoglądałam w okno, z ni to zimowym ni to jesiennym szarym pejzażem,
zatęskniłam za wiosną i znalazłam zajęcie dla rąk.
Tak powstały moje maleńkie ptaszki, zwiastuny końca zimy i początku wiosny.
Ptaszyny są naprawdę malutkie, każde mierzy nie więcej niż 5,6 cm.
Są zrobione z masy samoutwardzalnej, malowane i lakierowane.








poniedziałek, 10 stycznia 2011

?


Ten pomysł chodził za mną już od dawna, ale dopiero wczoraj miałam chwilkę aby się za niego zabrać. Ta drewniana gałka nie wiem od czego, ale zdaje się od karnisza, od pierwszego wejrzenia wpadła mi w oko i od razu wiedziałam co to będzie. Ale o tym za tydzień.
Dzisiaj migawki z kolejnych etapów pracy.
Czasem się zdarza że przypadek decyduje o ostatecznej formie przedmiotu, tak się stało teraz:
chociaż to bardziej moja niedokładność i pośpiech w szlifowaniu sprawiły że pokryta bejcą powierzchnia była nieładna, zdecydowałam więc że ją zamaluje i wyszło coś takiego...
cdn.



link within

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...